To miejsce nazywane jest „polskimi Termopilami”. Murale upamiętniają ważne wydarzenia
Wizna, bo o niej mowa położona jest w województwie podlaskim, w powiecie łomżyńskim. Łatwo ją odkryć podróżując po Polsce rowerem czy poszukując mniej znanych i ciekawych historycznie miejsc. Ta wieś zdecydowanie do takich należy. Nie dość, że zastaniemy tam magiczne krajobrazy i dziką przyrodę, to nie zabraknie także małych dzieł sztuki.
Wizna, czyli „polskie Termopile”
Wizna nie bez powodu nazywana jest „polskimi Termopilami”. Tam w czasach II wojny światowej, a dokładnie w 1939 roku miała miejsce ważna bitwa. Był to punkt obronny polskiej linii oparty o rzekę Narew. Między 7 a 10 września, kompania Wojska Polskiego z kpt. Władysławem Raginisem na czele broniła się bohatersko przed niemieckim szturmem z terenów dawnych Prus.
Pomimo że Niemcy mieli ogromną przewagę na naszym krajem, to polski dowódca bronił tych ziem przez 3 dni. Właśnie stąd wzięło się słynne określenie nawiązujące do Termopil. Oczywiście prawdziwe Termopile znajdziemy między górami a morzem w pobliżu miasta Lamia w Grecji, między Zatoką Maliakos a górą Oiti. Doszło tam do pierwszego starcia Persów i Greków podczas trwania najazdu perskiego 479-480 r.p.n.e.
Jeśli mowa o polskiej wsi, dziś jest ona ceniona z wielu powodów, a pamiętać po historycznych wydarzeniach została z mieszkańcami na lata. Nie ma tam już dawnego militarnego charakteru, bo jest to aktualnie głównie rolniczy teren. Miejsce liczy około 3,6 tys. mieszkańców, a atrakcją lokalną są kolorowe i szare murale.
Murale to lokalna atrakcja
Będąc w Wiźnie nietrudno nie zauważyć charakterystycznych dla tego miejsca murali. Oczywiście nawiązują one do wspomnianych wydarzeń historycznych. Na jednym z dzieł zobaczymy Ś.p. Kapitana Wojsk Polskich Raginisa, który poległ na polu chwały za świętą sprawę. „Rycerz o wielce szlachetnym sercu” – można przeczytać pod dziełem.
Na innych muralach zobaczymy m.in. strzelających żołnierzy lub tych spacerujących po wsi i jej okolicach. Łącznie dzieł jest tam siedem. Wszystkie patriotyczne i upamiętniające obronę Wizny.
Gdy zakończymy oglądanie murali, warto udać się też nad rzekę Narew i plażę. To miejsce idealne dla miłośników spacerów czy przejażdżek rowerowych. Skorzystamy z wielu szlaków, w tym m.in. Green Vello. Ponadto ważną atrakcją jest kościół p.w. Św. Jana Chrzciciela i murowana dzwonnica z XVII wieku. Będąc o w okolicy, warto zobaczyć też drewniany most w Bronowie. Był on wykorzystywany m.in. podczas tworzenia filmu „Wołyń”.